Nie każda książka musi być ulubiona. Nie każda musi być podobna do wszystkich innych stojących na półce w dziecięcym pokoju. Czasem warto sięgnąć po tę, która zupełnie nie pasuje do upodobań malucha, po to, by pokazać mu, że spróbowanie czegoś nowego może dać wiele radości. Jak uda się z książką, to potem może zje znienawidzonego brokuła.
Zapraszam dzisiaj na kilka słów o książce, która jest niesłusznie odrzucana przez dorosłych, zanim się z nią naprawdę zapoznają.